Michael z Grodiska Drugiego października 1801 roku o godzinie 2 po południu w miejscowości Grodisko oddalonej 1 milę od Gross Strehlitz, na pruskim Śląsku, rodzi się Michael Mros, syn Adalberta, żołnierza, i Cathariny córki Simona Mrosa. Ksiądz Caspar Funke chrzci go imieniem Michael. Dziecko, podobnie jak rodzice, są poddanymi hrabiego von Tenczin, rezydującego na zamkuCzytaj dalej „Michael – rewolucjonista z Grodiska”
Author Archives: aniafrost
Historia jednego dokumentu, z agentami, zbiegami i gestapo w tle
Pewnego dnia w czasie wojny pod gospodą w Kadłubie pojawił człowiek mówiący po polsku, twierdzący że jest domokrążcą i że sprzedaje opony do rowerów. Kaczmourz Peter Mross był bardzo kontaktową osobą, mówił też po polsku, rozpoczął więc z nim rozmowę. Szybko wyczuł, że przybysz coś ukrywa. Okazało się po dłuższej rozmowie, że mężczyzna ucieka przedCzytaj dalej „Historia jednego dokumentu, z agentami, zbiegami i gestapo w tle”
Kadłubskie złoto
W roku 1730 Kadlub jest jeszcze osadą w zalesionej i bagnistej dolinie silnie meandrującej rzeki Jemielnicy – co pokazuje mapa powyżej. Gdzie okiem sięgnąć – czerwonawe błoto. Błoto to jednak okazuje się być naszym złotem. Bo w tym błocie jest ruda żelaza, którą można przetopić na stal. Wiedzieli o tym już germańscy hutnicy, którzy 2000Czytaj dalej „Kadłubskie złoto”
Teksański krowokrad z Kadłuba
Z Kadłuba pochodzą sami fajni ludzie. Prawie … bo jest też Martin Mroz, bandyta, bydłokrad, oszust, zabity z rąk ludzi szeryfa w El Paso w 1895 w wieku 33 lat. Ale wróćmy do początku … 12 lutego 1837 roku rodzi się w Kadłubie Valentin Mrosz, jego rodzice to komornik Franciskus Mrosz i Maria córka AndreasaCzytaj dalej „Teksański krowokrad z Kadłuba”
Protokół z wizytacji szkoły w 1806 roku
Za roczne wynagrodzenie nauczyciel w Kadłubie nawet nie kupił by konia roboczego. Kiedy? W 1806 roku Z okazji dnia nauczyciela przeniesiemy was w czasie: do szkoły w Kadłubie w roku 1806. Wtedy to – 6 marca – odbyła się wizytacja nowo założonej szkoły. W uzgodnionym terminie stawili sołtysi i sędziowie wiejscy obu gmin należących doCzytaj dalej „Protokół z wizytacji szkoły w 1806 roku”
1854 – wyjątkowe Strzelce Wielkie
Ogólna Gazeta Żydowska w roku 1854 donosi o wyjątkowym mieście – Strzelcach Wielkich. *** Prusy. Strzelce Wielkie (Śląsk), 23 grudnia. (wiadomość prywatna). W przeciwieństwie do ogólnych dążeń rozdziału konfesji pozwalam sobie opisać moje miasteczko, które wedle mojej wiedzy jeszcze nie było opisywane na łamach niniejszej gazety. Już od najdawniejszych czasów panuje tutaj przyjazna wzajemna tolerancjaCzytaj dalej „1854 – wyjątkowe Strzelce Wielkie”
100 lat temu – żniwa śmierci w Strzelcach Opolskich, Boryczy, Krośnicy i Suchodańcu
Sto lat temu, w 1921 roku, ktoś namówił młodych chłopców z naszej okolicy do bitwy w imię interesów wielkiej polityki. Chodziło o pieniądze. O zakłady przemysłowe i kopalnie Górnego Śląska, które należało przejąć, aby czerpać z nie zyski. Jak zwykle w takich sytuacjach, największą ofiarę ponoszą ci na dole, którzy giną w walce, i ichCzytaj dalej „100 lat temu – żniwa śmierci w Strzelcach Opolskich, Boryczy, Krośnicy i Suchodańcu”
Cholera w Kadłubie w 1874
Cholera pojawiła się na Śląsku w grudniu 1872, przyniesiona z Austrii, przez robotników tam pracujących (1600 pruskich robotników pracowało w austriackich hutach i kopalniach). Rozważano wówczas zamknięcie granic, ale pozbawiło by to rodziny środków do życia, więc rejencja opolska zawarła umowę z austriackim rządem krajowym w Opawie, że chorzy leczeni będą na miejscu a nieCzytaj dalej „Cholera w Kadłubie w 1874”
Cholera
Księgi parafialne są niezwykle ciekawym źródłem historii. Zawierają nie tylko gołe dane metrykalne, ale często adnotacje opisujące życie mieszkańców. Jako że właśnie borykamy się z zarazami, należy zaznaczyć, że nie jest to niczym nowym w historii naszych miejscowości. W roku 1831 w księdze zgonów parafii Rozmierz, obejmującej wtedy Rozmierz, Rozmierkę, Jędrynie, Kadłub, Grodzisko, Suchą, Szymiszów,Czytaj dalej „Cholera”
Ze wspomnień hrabiego Alfreda von Strachwitz
K a d ł u b / Kościół Kadłub należał wówczas do części parafii Grodzisko. Jednakże kościół był tam za mały, nie było dla nas chóru, a ludzie z Kadłuba zawsze musieli przejść długą drogę, jeśli chcieli iść do kościoła. Więc Wasza mama sama wpadła na pomysł zbudowania kościoła w Kadłubie. Udostępniłem na to ziemię.Czytaj dalej „Ze wspomnień hrabiego Alfreda von Strachwitz”